Witam
Dziś kolejny wpis typu spróbuj dopiero komentuj. Piszę go pod adresem jednej osoby, która komentuje coś co zrobiłam. Mam na myśli sałatkę z bobem w roli głównej.
Czy ona faktycznie wygląda tak jak by ktoś zwymiotował? Nie sądzę. Druga sprawa nie mam powodów do obrażania się. Każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania. I ja je szanuje. Chociaż warto byłoby czegoś spróbować,a dopiero komentować.
Słowa krytyki nikomu nie zaszkodziły. Może to dziwne,ale ja tak mam ,że krytyka mnie uskrzydla. Jestem wtedy w stanie jeszcze więcej zrobić. Wiem co mogę poprawić,że coś robię źle i muszę się postarać.
Na koniec nasuwa mi się wniosek ,że złośliwym to jednak trzeba się urodzić.
Jeszcze dodam , że nie przejmuje się głupimi komentarzami. Jeśli ktoś poczuje się lepiej po takim komentarzu? Ok. Rozumiem.
Do na tyle pozdrawiam i do następnego wpisu.