30/09/18

Jak poznać że to miłość?

Witam kochani.


Dziś poruszę temat miłości, a właściwie jak rozpoznać że to już zakochanie, a nie np. zauroczenie.
Wiele z nas zadaje sobie pytanie " czy to miłość?" "czy on też mnie kocha? "





To tylko niektóre pytania jakie sobie zadajemy. Wiele młodych dziewczyn nie tylko szuka odpowiedzi w internecie, szuka durnych porad typu" czy się zakochałam ". Patrząc na to załamują się. Nie chcę tu nikogo obrazić czy coś w tym stylu, ale wszyscy wiemy jak działają media. Pokazują nam niestety to co sami chcemy zobaczyć.

Pisząc ten wpis zastanawiałam się czy przygotować jakieś rady dla zakochanych, ale doszłam do wniosku że nie warto gdyż byłabym tak jak te media. Stałabym się mało wiarygodna, a zarazem to co napisałam brzmiało by sztucznie. W końcu przecież to uczucie u każdego z nas może być inaczej odbierane. Nie ma konkretnych wytycznych, a co za tym idzie "stuprocentowego przepisu na miłość". 



Jedyne co mogę Wam powiedzieć bądźcie sobą. Nigdy nie sugerujcie się zdaniem innych. Jeżeli Wasze uczucie jest prawdziwe sami to zrozumiecie. Bez żadnych poradników i ciotki "dobra rada". A media? No cóż może odpuszczą sobie sztuczne rady, które i tak nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Pozdrawiam Was kochani i życzę Wam samych dobrych wyborów. Pozdrawiam i do następnego wpisu kochani. Pa

26/09/18

Zakazana miłość Rozdział V

Witam serdecznie.


Dzisiaj kolejna część perypetii Majki i Krzysztofa. Życzę Wam przyjemnej lektury.


                                                             Rozdział V




Uczucie pomiędzy Krzysztofem i Majką rozwijało się coraz bardziej. Zakochani postanowili, że resztę życia spędza razem. Postanowili pójść do Urzędu Stanu Cywilnego. Ustalili datę ślubu i poszli.
I tu zaczęły się schody. Ani rodzina Majki jak i rodzina Krzysztofa nie akceptowała ich decyzji. Martynka zaczęła robić wszystko żeby rozdzielić matkę z ukochanym mężczyzną. Decyzja matki bardzo ją zszokowała.



- Oszalałaś? Nie możesz z nim być! - krzyczała dziewczynka - Nie możesz rozumiesz. Zakończ to!


-Zrozum córeczko, że go kocham. Całe swoje życie poświęciłam dla Ciebie i Marcela. Ja też chcę być szczęśliwa i jestem szczęśliwa. - zaczęła wyjaśniać córce Majka.


-A co z nami? Z Marcelem i że mną? Pomyślałaś o nas?

- Martynko Ty i Marcel jesteście dla mnie najważniejsi. Kocham Was i zawsze tak będzie. Krzysztofa też kocham. - próbowała wyjaśnić córce Majka




Rodzice dziewczyny również nie cieszyli się z jej szczęścia.

-Ty normalnie straciłaś głowę? Jak to chcesz za niego wyjść?! Przecież jego żona powiedziała Ci jaki on jest. - piekliła się matka

- Mamo przestań. Przecież nawet go nie znasz i nie możesz go oceniać. - próbowała bronić narzeczonego Majka

-Ty go znasz? - spytała matka- Jesteś nim zaślepiona.  Jeśli naprawdę jest tak jak twierdzi jego była żona? Co jeśli matka jest dla niego najważniejsza? Musisz myśleć o dzieciach nie tylko o sobie. Masz dwoje dzieci o nich musisz myśleć.



-Mamo kocham moje dzieci i kocham też Krzysztofa. Też chcę być szczęśliwa i z Krzyśkiem jestem. Martynka i Marcelek są dla mnie najważniejsi. To co powiedziała Edyta nie ma znaczenia. To tylko słowa. Słowa kobiety, która szuka zemsty. Szuka zemsty bo Krzysiek chce sobie ułożyć życie z inną kobietą i to ją boli bo nie z nią.

-Jesteś naiwna. - stwierdziła matka- Będziesz płakać przez tego mężczyznę

-Mówi się trudno i żyje się dalej- odparła Majka

Poszła do swojego pokoju. Włączyła muzykę łzy popłynęły jej po policzkach.


" Dlaczego nikt nie cieszy się razem ze mną "-myślała -" Czy do końca życia muszę być sama? To nie fair. "-rozmyślała Majka, a po policzkach płynęły jej słone łzy -" z Krzyśkiem jestem szczęśliwa z nim śmieje się do łez, ale nikt tego nie rozumie. "-rozmyślała -" nie mogę mieszkać z rodzicami muszę coś zrobić w moim życiu.
Tak rozmyślając zasnęła.


Pozdrawiam i do następnego wpisu.

24/09/18

Second hand czyli potocznie ujmując lumpeks

Witam serdecznie.





Często spotkałam się ze stwierdzeniem, że w lumpeksach ubierają się ludzie biedni, których nie stać na firmowe ubrania.



 Uważam, że to nie prawda. Znam wiele zamożnych osób, które ubierają się w tego typu sklepach. Mi samej zdarzy się zajrzeć do takiego sklepu. Można tam kupić naprawdę fajne ubrania. Często są to ubrania znanych marek. Uważam, że nie ma się co wstydzić tego, że ubieramy się second handach. Dzisiaj mam na sobie ubrania kupione w lumpeksie. Niczym nie różnią się one od tych kupionych w drogich galeriach. 





Pozdrawiam i do następnego wpisu. Pa kochani

13/09/18

Sałatka ala Agnieszka

Witam kochani 

Dzisiaj przepis wymyślony przeze mnie na spontanie. Bardzo uwielbiam sałatki i surówki i przepis ten zrodził się mojej głowie.



5 średnich pomidorów





4 ogórki





Pęczek rzodkiewki



1 cebula

3 łyżki oleju

3 łyżki wody

Sos do sałatek

Ogórki kroimy w kostkę dodajemy pomidory pokrojone w kostkę do tego dokładamy rzodkiewkę pokrojoną w kostkę i cebulę również kroimy w kostkę. Wszystkie składniki mieszamy w wysokim naczyniu. Do kubka wsypujemy sos sałatkowy dodajemy trzy łyżki oleju i trzy łyżki wody dobrze mieszamy. Wlewamy sos do warzyw i dobrze mieszamy.



Życzę smacznego i do następnego wpisu. Pozdrawiam serdecznie.

08/09/18

Knedle że śliwkami

Witam dzisiaj kochani kolejny wpis typu kulinaria. Nie miałam dzisiaj żadnego pomysłu na obiad. Siedziałam i zastanawiałam się co zrobić. Poszłam do kuchni spojrzałam na śliwki i zrodził się w mojej głowie pomysł na knedle ze śliwkami. Oto mój przepis.


Kg ziemniaków ugotowanych zmielonych ziemniaków 


250 g mąki


3 łyżki mąki ziemniaczanej

2 jajka

1\2 łyżeczki soli 



cukier



400 g śliwek węgierek



Ugotowane ziemniaki odparować, ostudzić, zmielić dodać mąkę, mąkę ziemniaczana sól cukier jajka. Składniki wymieszać uformować na jednolite ciasto zrobić wałek. Nożem odcinać kawałki ciasta formować placuszki układać w środek śliwki wypestkowane posypane cukrem. Zlecić brzegi jak na pierogi i formować kształtne kulki. Knedle wkładać do osolonej wrzącej wody i gotować ok 5 minut. Osączyć ułożyć na patelnię z masłem. Podawać że śmietaną.



Kochani życzę smacznego i do następnego wpisu. Pa.

04/09/18

Blog kulinarno-przemyśleniowy

Witam.


Ostatnio pisałam na blogu, że będzie on kulinarnym blogiem. Stało się to po tym jak postanowiłam go zawiesić po słowach krytyki jednej z moich dobrych koleżanek. Postanowiłam, że będzie on blogiem kulinarnym, ale wiem, że są wśród Was takie osoby, które czekają na dalszy ciąg losów Majki i Krzysztofa, a więc kochani dla Was co jakiś czas będę zamieszczać fragmenty książki. Nie takich pisarzy jak ja krytykowano. Zresztą trochę krytyki nie zaszkodzi. 




Postanowiłam napisać tą powieść i ją skończę
czy to się komuś podoba czy nie. Jestem trochę uparta i zazwyczaj osiągam to co sobie zaplanuję.


 Pozdrawiam serdecznie wszystkich moich wiernych czytelników. Dziękuję bardzo, że jesteście ze mną i mnie wspieracie. Dziękuję również tym którzy psują jadem w moją stronę. Wiem, że niektórzy z nich robi to po prostu z zazdrości. 



Pa kochani i do następnego wpisu. Pozdrawiam Was gorąco a najbardziej tych, którzy mnie nie lubią i tego co publikuję. Jak się mój blog nie podoba można go nie czytać i sprawa jest prosta. Pa bo się rozpisałam.

Park Staromiejski zwany też Parkiem Śledzia

Witam w poprzednim wpisie pisałam że przedstawię wam Park Poniatowskiego ale nastąpiła zmiana planów.  Dzisiaj napisze coś na temat Parku St...