Złośliwym to chyba trzeba się urodzić.

Witam

Dziś kolejny wpis typu spróbuj dopiero komentuj. Piszę go pod adresem jednej osoby, która komentuje coś co zrobiłam. Mam na myśli sałatkę z bobem w roli głównej.

Czy ona faktycznie wygląda tak jak by ktoś zwymiotował? Nie sądzę. Druga sprawa nie mam powodów do obrażania się. Każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania. I ja je szanuje. Chociaż warto byłoby czegoś spróbować,a dopiero komentować.

Słowa krytyki nikomu nie zaszkodziły. Może to dziwne,ale ja tak mam ,że krytyka mnie uskrzydla. Jestem wtedy w stanie jeszcze więcej zrobić. Wiem co mogę poprawić,że coś robię źle i muszę się postarać.

Na koniec nasuwa mi się wniosek ,że złośliwym to jednak trzeba się urodzić.

Jeszcze dodam , że nie przejmuje się głupimi komentarzami. Jeśli ktoś poczuje się lepiej po takim komentarzu? Ok. Rozumiem.

Do na tyle pozdrawiam i do następnego wpisu.

Najpierw spróbuj potem komentuj.

Witam.

Dzisiejszy pomysł na wpis zrodził się pod wpływem impulsu. Otóż jak pamiętacie wczoraj dodałam na blogu przepis na sałatkę z bobem.

Oczywiście jak zawsze dodałam zdjęcie z linkiem do tego wpisu na blogu byście mogli do niego zajrzeć.

Pod zdjęciem pojawiły się dwa komentarze. Jeden pozytywny drugi negatywny. Cytuję "Ble co to jest? " na odpowiedź ,że to sałatka osoba ta napisała ,że beznadziejna jakaś.
Kochani dziękuję za słowa krytyki,ale może warto by wypróbować przepis a dopiero potem komentować.

Czasami coś wygląda beznadziejnie,a naprawdę smakuje. Lubię eksperymentować w kuchni i wypróbowywać różne przepisy.

Pozdrawiam i do kolejnego wpisu pa kochani .

Sałatka z bobem w roli głównej

Witam.

Dzisiaj przepis na sałatkę z bobem w roli głównej. Bób przywiózł mój mąż z działki. Pomysł na sałatkę zrodził mi się w głowie gdy bób się gotował.

Nie przedłużam kochani już podaję przepis. Otóż w mojej sałatce znalazły się.

Bób obrany ze skórki na zdjęciu tuż po ugotowaniu

Pomidor

Marchewka groszek

Kukurydza

I na koniec dodałam ryż oczywiście ugotowany

Wszystko to doprawiłam solą i pieprzem na końcu dodałam maślankę. Można też dodać jogurt naturalny lub majonez wszystko razem wymieszać.

Życzę smacznego i do następnego wpisu.

Brakuje mi pomysłów na wpisy na blogu.

Hej kochani

Mojego bloga prowadzę z myślą o Was. Często poruszam tematy ,które mnie intrygują, poruszają do głębi.

Ostatnio tych pomysłów mi brakuje. Zastanawiam się czy nie ma wokół mnie intrygujących tematów? Czy może ja nie zwracam na to uwagi?

A może Wy kochani macie jakieś ciekawe spostrzeżenia ,o których mogłabym napisać na blogu.

Pozdrawiam i do następnego.

Ciepło, zimno, upał.

Witam

Dzisiaj tak na spontanicznie trochę. Często zdarza mi się poruszać jakiś kontrowersyjny temat. Dzisiejszy temat wpisu zrodził się spontanicznie.

Niedawno było ciepło. Upalnie wręcz. Dla niektórych 34°C na temperaturze to za dużo,innym znów przeszkadzają niższe temperatury.

Ja osobiście lubię umiarkowane temperatury. Nie lubię upałów.

Zdjęcia ,które dzisiaj dodałam były robione w czasie gdy nad Polską szalały upały .

Jak pisałam ja nie lubię upałów. Zimą nie lubię mrozów. Lubię umiarkowane temperatury. Takie do 25 °C.

Teraz kończę życzę Wam udanego weekendu. Pozdrawiam

Nie zostawiaj mnie samego w lesie

Witam

Dzisiaj dodam wpis typu Apel do właścicieli czworonogów. Mamy wakacje sezon urlopowy. Niektórzy z nas już wyjeżdżają na wakacje inni dopiero wyjadą.

Co z psiakami czy kociakami? Często się zdarza,że trafią do lasu. Czy to jest rozwiązanie ? Nie sądzę. Lepiej jest oddać zwierzątko do hotelu dla zwierząt. Zadzwonić do kogoś ze znajomych czy nie zajmą się naszym pupilem.

Pamiętajmy ,że zwierzę to nie zabawka, którą można wyrzucić w lesie czy na śmietnik. Ma swoje uczucia. Też potrafi kochać.

Na dziś to wszystko. Pozdrawiam i do następnego wpisu.

Dziękuję kochani czytelnicy,że czytacie mojego bloga.

Witam.

Dzisiejszy wpis na blogu będzie dla mnie chwilą prawdy. Otóż mam do Was kilka pytań.

Piszę dla Was już kolejny rok. To jest prawie trzy lata. Tak naprawdę nie wiem co myślicie o tym pisaniu? Czy Wam się podoba czy nie? Może powinnam coś zmienić? Czy może jest wszystko ok?

Kochani piszcie śmiało. Wasza krytyka i uwagi są dla mnie bardzo ważne. W końcu to dla Was go piszę. Gdybym wiedziała, że nikt go nie czyta nie robiłabym tego. Widzę,że go czytacie po liczbie wyświetleń mojego bloga zaraz po dodaniu wpisu na niego.

Dziękuję kochani ,że czytacie to co napisze choć czasem jest to bez sensu. Ja tak czasami uważam. Wy możecie myśleć coś zupełnie innego.

Proszę o szczere opinie. Nawet słowa krytyki przyjmę z pokorą i postaram się coś ulepszyć.

Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego wpisu. Pa kochani czytelnicy.

Ps jesteście kochani.