Witam kochani.
Pomysł na ten wpis zbudził się pod wpływem impulsu. Siedziałam w domu i słuchałam muzyki w telefonie. Niby nic muzyka jak muzyka leciała. Niby nic nadzwyczajnego.
W końcu doszło do piosenki zespołu DKA "Historia nienarodzonego dziecka" , piosenka jest o tym jak dziecko przeżywa aborcję.
Wiem,że każdy decyduje o sobie. Słuchając tej piosenki poczułam ukłucie w sercu. Są matki, które bez żadnych skrupułów gotowe smsy zabić własne dziecko. Dla mnie to nadal ciężka sprawa. Są takie dni ,że wyć mi się chce. Dla mnie moje poronienie to nadal świeża sprawa, mimo że od tamtej pory minęło już pięć miesięcy jak słyszę o aborcji otwiera mi się nóż w kieszeni mimo że go nie noszę.
Nie rozumiem dlaczego niektóre dziewczyny są tak nieodpowiedzialne. Przecież lepiej jest się zabezpieczyć niż potem myśleć aborcji.
Może warto pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu? Mam tu na myśli młode dziewczyny. Niektóre kobiety chcą mieć dzieci,a nie mogą. Inne znów zabijają. Do czego zmierza ten świat ?
Kochani kończę na dziś bo dla mnie to bolesny temat. Sprawa,która jeszcze się nie zagoiła. Moje poronienie to bolesna sprawa. Gdy o tym myślę po policzkach płyną mi łzy.
Boli mnie to ,że nigdy nie dowiem się tego czy moje dziecko było chłopcem czy dziewczynką. Może to być dla Was dziwne ,ale czasem myślę czy nie lepiej było by gdyby urodziło się martwe. Żebym mogła wziąć je chociaż na rękę. Mogłabym wtedy je pochować. Zrobić jakiś pogrzeb. Miałoby jakieś imię ,a tak nic lipa. Bolesne jest to ,że niektóre kobiety zabijają nienarodzone dzieci. Inne biją niemowlęta doprowadzając do ich śmierci.
Do następnego wpisu. Pa.