01/09/19

Plotka

Witam



Dzisiaj kochani kolejny wpis na temat plotek. Plotka bardzo boli. Na pewno każdy z Was kochani czytelnicy miał z nią do czynienia.
Nienawidzę plotek. Nie robię ich. Wiem jaką krzywdę wyrządzają. Mogą zniszczyć reputację innym. Lepiej jest sprawdzić czy to prawda, jeśli dowiemy się czegoś o danej osobie. Lepiej porozmawiać z daną osobą wyjaśnić daną kwestię,a nie powtarzać dalej.

Czasami można powiedzieć nie prawdę i zaszkodzić osobie poszkodowanej ,ale także osobom do, których rozsiewa się plotki. Przez jedną taką osobę straciłam sporo znajomych.
Nie znając ludzi oceniamy ich i ich postępowanie. Pozory czasami mylą. Nie mogę nic powiedzieć o kimś kogo wiedziałam raz w życiu ,a kontaktowałam się z nim jedynie przez Facebooka.


Chcesz poznać człowieka? Patrz na jego czyny to jakim jest człowiekiem. Nie słuchaj innych.
Kończę kochani dzisiejszy wpis z prośbą do Was kochani czytelnicy. Nie róbcie plotek. Jeśli już się czegoś dowiecie sprawdźcie to. Plotka bardzo boli. Może mieć poważne konsekwencje. 

Pozdrawiam i życzę miłego dnia. Do następnego wpisu.

31/08/19

Wpis sprowokowany komentarzami pod moimi zdjęciami

Witajcie kochani

Dzisiejszy wpis kieruje do jednej konkretnej osoby. Ta osoba komentuje moje zdjęcia, mimo że nie mam jej w znajomych.

Nie lubię jak ktoś udaje przyjaciela, a potem jak ktoś popełnia błąd i z tego powodu ponosi konsekwencje,które nie są przyjemne w skutkach odwraca się i dookoła rozpowiada różne rzeczy. Ta osoba wie co mówi i do kogo.
Świadkowie Jehowy stosują zasadę ,że wykluczają ze swojej społeczności zatwardziałego grzesznika,który tkwi w grzechu i nie okazuje skruchy. Ale taki wykluczony to jeszcze nie odstępca. Tym bardziej jeśli chodzi regularnie na zebrania chrześcijańskie i modli się regularnie do Boga o wybaczenie.

Nie lubię tego rozdrapywać na forum bo to nie jest powód do dumy. Osoba o której mowa w tym wpisie zaczyna działać mi na nerwy. I to bardzo ja nie chcę być złośliwa bo nie tak mnie rodzice wychowali ,ale widzę ,że niektórzy Świadkowie Jehowy tacy są. Nie lubię wścibskich ludzi, a ta osoba ,która rozpowiada różne rzeczy na mój temat jest złośliwym świadkiem Jehowy.

To nie sztuka nazywać się Świadkiem Jehowy. Może lepiej jest się zastanowić zanim się coś powie. Ta osoba ,która rozgłasza wszem i wobec o moim wykluczeniu z organizacjacji  Bożej sama kiedyś była wykluczona,a tego nie powie. (Sama się kiedyś przyznała ) . Nie rozumiem takich ludzi. Naprawdę nie rozumiem. Bolą takie komentarze. Tym bardziej jeśli ktoś nie zna Cię do końca , nie wie co przeżywasz ,a komentuje.
Sorry kochani czytelnicy,że tak się rozpisuję
ale musiałam poruszyć ten temat. Tak kochani nie jestem Świadkiem Jehowy za błąd ,który popełniłam,ale to nie znaczy ,że jestem złym człowiekiem,którego trzeba skreślić . Każdy popełnia błędy pomaga nam w tym nasza niedoskonałość odziedziczona po naszych prarodzicach Adamie i Ewie.

Mam nadzieję ,że nie odwrócicie się ode mnie. Nadal będziecie czytać moje wpisy na blogu. Mam cichą nadzieję,że wybaczycie mi,że nie powiedziałam Wam prawdy o mnie do końca. Uwierzcie kochani,że nie ma się czym chwalić. To nie jest żaden powód do dumy. Ci, którzy znali mnie jako świadka Jehowy mogę powiedzieć,że w niczym się nie zmieniłam ,cały czas jestem tą osobą co przed wykluczeniem. Mam cichą nadzieję, że już niedługo nim będę .

Kończę mój wpis i dzięki za wyrozumiałość. Kocham Was całym serduszkiem kochani czytelnicy. Życzę Wam udanego weekendu. Do następnego wpisu. Papa kochani

30/08/19

Wpis na spontanicznie!

Witam.



Dzisiaj wpis na temat pogody. Jak udało się wszystkim zauważyć dotarła do nas fala upałów. Skwar jest tak duży ,że nie da się wytrzymać.
Wiem,że niektórzy kochają upały i w taką pogodę czują się jak ryby w wodzie. Są jednak takie osoby,które kochają chłodniejszą pogodę. Ja się zaliczam do tej drugiej grupy ludzi. Nie nienawidzę upałów. Wolę umiarkowane temperatury.


Jak wy macie kochani? Lubicie upały? Czy raczej chłodniejsze temperatury?
Jeśli o mnie chodzi gdy słyszę tropikalne upały zaraz zaczynam się bać że mogą przyjść nawałnice. Burze niosące za sobą ogrom zniszczeń. Tropikalne upały mają takie następstwa, że dochodzi do zniszczeń ,często są to zniszczenia niekiedy domów mieszkalnych ,a co za tym idzie wielu strat.

Dzisiaj kończę ten wpis na spontanicznie. Nie mam głowy na pisanie. Od tych temperatur powyżej 30° C głowa mnie boli. Ta pogoda jest dla mnie męcząca. 


Do następnego wpisu

27/08/19

Nie narodzone dzieci. Poronienie i aborcja.

Witam kochani.

Pomysł na ten wpis zbudził się pod wpływem impulsu. Siedziałam w domu i słuchałam muzyki w telefonie. Niby nic muzyka jak muzyka leciała. Niby nic nadzwyczajnego.
W końcu doszło do piosenki zespołu DKA  "Historia nienarodzonego dziecka" , piosenka jest o tym jak dziecko przeżywa aborcję.

Wiem,że każdy decyduje o sobie. Słuchając tej piosenki poczułam ukłucie w sercu. Są matki, które bez żadnych skrupułów gotowe smsy zabić własne dziecko. Dla mnie to nadal ciężka sprawa. Są takie dni ,że wyć mi się chce. Dla mnie moje poronienie to nadal świeża sprawa, mimo że od tamtej pory minęło już pięć miesięcy jak słyszę o aborcji otwiera mi się nóż w kieszeni mimo że go nie noszę.

Nie rozumiem dlaczego niektóre dziewczyny są tak nieodpowiedzialne. Przecież lepiej jest się zabezpieczyć niż potem myśleć aborcji.
Może warto pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu? Mam tu na myśli młode dziewczyny. Niektóre kobiety chcą mieć dzieci,a nie mogą. Inne znów zabijają. Do czego zmierza ten świat ?
Kochani  kończę na dziś bo dla mnie to bolesny temat. Sprawa,która jeszcze się nie zagoiła. Moje poronienie to bolesna sprawa.  Gdy o tym myślę po policzkach płyną mi łzy. 


Boli mnie to ,że nigdy nie dowiem się tego czy moje dziecko było chłopcem czy dziewczynką. Może to być dla Was dziwne ,ale czasem myślę czy nie lepiej było by gdyby urodziło się martwe. Żebym mogła wziąć je chociaż na rękę. Mogłabym wtedy je pochować. Zrobić jakiś pogrzeb.  Miałoby jakieś imię ,a tak nic lipa. Bolesne jest to ,że niektóre kobiety zabijają nienarodzone dzieci. Inne  biją niemowlęta doprowadzając do ich śmierci.

Do następnego wpisu. Pa.

24/08/19

Tragedia w górach

Cześć wszystkim.

Dzisiaj poruszę temat dwóch tragedii , którymi żyją media. Jedna z nich to na własne życzenie. Mam na myśli śmierć Piotra Woźniaka-Staraka. Powinien być z żoną ,a nie pływać po nocy z jakąś lalą.

Druga tragedia moim zdaniem bardziej ważna . Przecież po wylądowaniu atmosferycznym w Tatrach zginęły cztery osoby, kilkaset zostało rannych. Media jakoś mało o tym trąbią. O śmierci Staraka ciągle coś mi wyskakuje na Facebooku. Czy to takie ważne ? Na pewno to duża tragedia dla rodziny . Wiadomo śmierć bliskiej osoby ,ale czy warto o tym tak się rozpisywać? Dla to bez sensu.
Rodziny osób, które zginęły pod Giewontem też przecież są w rozpaczy. Też przeżywają śmierć najbliższych, ale o nich się nie powie . Lepiej ciągle pisać co czuje żona Staraka. Tylko po co ? Czemu to się tak nagłaśnia ? Bo to osoby publiczne? Nie jest to trochę bez sensu? Czy zwykli ludzie inaczej przeżywają śmierć najbliższych? Nie sądzę!

Może Was kochani czytelnicy zdziwiło ,że porównuję te dwie różne sprawy ,ale bulwersuje mnie faworyzowanie osób publicznych. Rozumiem,że są sławne itp,ale po co tak wyróżniać ludzi. Czy osoby sławne są lepsze niż te nie sławne?


Pa kochani czytelnicy i do następnego wpisu.

22/08/19

Trochę historii

Witam.

W ostatnim czasie pisałam ,że nie mam pomysłów na bloga. Kochani była ciemna noc leżałam już w łóżku. Zaczęłam czytać wpisy na moim blogu. I tak zrodził się pomysł na dzisiejszy wpis.

Otóż jak pamiętacie mój pierwszy wpis dodałam 14/11/2015 czyli prawie cztery lata temu. Właściwie nie można tego nazwać wpisem. Kilka zdjęć dodałam. Zdjęć ,które robił wtedy mój pięcioletni synek.

Od tamtej pory dużo się w moim życiu zmieniło. Zmieniło się moje życie. W tamtym okresie byłam zakompleksioną szarą myszką,która nie dawała sobie rady w życiu. Samotną matką,która myślała,że nic już w życiu jej nie spotka. Tak wtedy  myślałam.

Po nieudanym związku  z ojcem mojego syna straciłam wiarę w mężczyzn. Dla mnie wszyscy byli tacy sami.

Jednak od tamtej pory moje życie się zmieniło. Po pierwsze spotkałam miłość mojego życia. Po drugie wyjechałam z mojego rodzinnego Włocławka do zupełnie obcego mi miasta Łodzi. Na początku bałam się,że się w Łodzi nie zaaklimatyzuję. Jakże się wtedy myliłam.
Teraz mam wspaniałego męża i super rodzinę . Prace też mam dobrze płatną. Mimo to nie czuje się szczęśliwym człowiekiem. Zapytacie czemu? Praca mnie nie satysfakcjonuje. Niby dobra kasa z tego jest . Ale cóż z tego jeśli nie cieszę się z tego ,że ją mam. Swoją pracę trzeba lubić . Czy ja lubię swoją? Chyba nie. No ale cóż czasem nie co się lubi. Trzeba pracować bo mieszkanie samo się nie opłaci .



To na tyle o moim życiu. Pozdrawiam Was kochani. 15/11/2019 będziemy świętować czwarte urodziny mojego bloga. Pa kochani czytelnicy do następnego wpisu.

18/08/19

Pomysłu brak

Cześć kochani.

Ostatnio brak mi pomysłu na bloga. Nie wiem zupełnie o czym pisać. Przepraszam Was ,że na razie nie będę niczego dodawać. Mam nadzieję,że wybaczycie mi ten brak twórczości.
Jak tylko będę miała jakiś pomysł wrócę do Was. Będziecie oczywiście o tym poinformowani.


Zdjęcia na bloga mam ,a nie mam pomysłu na treść bloga. Mam nadzieję,że wybaczycie mi to.
Pamiętajcie ,że zawsze możecie zaproponować jakiś temat.

 Może Was coś nurtuje? Jest coś o czym chcecie przeczytać? Zawsze możecie podsunąć mi jakiś pomysł. Śmiało piszcie co Was nurtuje. O czym chcecie czytać na moim blogu. Obiecuję,że poruszę każdy temat.




Teraz bardzo serdecznie Was pozdrawiam. Do kolejnego wpisu. Mam nadzieję ,że szybko to nastąpi. 

Mpk, a aplikacje ,w których można kupić bilet

Witam kochani. Dzisiaj taka moja rozmowa na temat mpk i aplikacji, w których można kupić bilety.  Przyznam szczerze, że ostatnio...