Witam
W dzisiejszym wpisie poruszę temat,który jakiś czas temu poruszyła jedna z moich czytelniczek. Otóż co skłoniło mnie do zmiany przekonań religijnych.
Może najpierw zacznę od początku. Urodziłam czterdzieści lat temu jako pierwsze dziecko moich rodziców. W normalnej katolickiej rodzinie. Mama chodziła do kościoła i nas też prowadzała. Tata pamiętam chodził od czasu do czasu. Nie był aż tak wierzący jak mama. Jak wszystkie dzieci byłam ochrzczona jako niemowlę. Byłam też u komunii.
Wszystko się zmieniło gdy byłam w szóstej klasie szkoły podstawowej. Do naszego domu zapukali Świadkowie Jehowy. Mama,która miała wiele pytań na które nie znała odpowiedzi ,gdyż nikt w kościele katolickim jej na nie nie odpowiedział twierdząc że to tajemnica.
Pamiętam,że dostałam wtedy książkę "Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi" . Przeczytałam ją całą.
Pamiętam,że nurtowały mnie pytania. Co się dzieje z człowiekiem po śmierci? Dlaczego Bóg od razu nie zniszczył Adama i Ewy po buncie w Edenie? Dlaczego skoro jest kochającym Bogiem dlaczego wogule dopuszcza by ludzie cierpieli? Skoro Bóg kocha ludzi dlaczego niektórych skazuje na męki piekielne?
Czytając Pismo Święte wtedy pamiętam była to Biblia Warszawska wiele tych tematów zrozumiałam .
Teraz wiem dlaczego Bóg dopuszcza cierpienia. Dlaczego starzejemy się i umieramy. Znalazłam odpowiedź na wiele pytań ,które mnie wtedy nurtowały.
Wiem może powiecie ,że byłam małolata i nic nie rozumiałam. Ja wiem jedno. Gdym nie poznała tego co Bóg ma mi do przekazania w swoim słowie Biblii byłabym nikim.
Mogę liczyć na Boga w każdej trudnej sytuacji życiowej i on mi pomaga. Jestem mu wdzięczna,że mogłam go poznać i zbliżyć się do niego. Wiem ,że już niedługo ludzie nie będą cierpieć . Nie będzie bólu ani śmierci. Czy to nie brzmi optymistycznie?
To by było na tyle. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie postaram się na wszystkie odpowiedzieć. Do następnego wpisu.
Dziękuję za ten wpis.
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy. Jak będą jakieś pytania proszę śmiało pytać . Napewno odpowiem w kolejnych wpisach. Pozdrawiam
Usuń