17/08/19

Dzisiejszy świat totalna znieczulica.

Witam.

Kilka dni temu szłam do lekarza. Przechodziłam koło szpitala im. Rydygiera w Łodzi. Wspomnienia wróciły. Wiem,że to dziwne dla niektórych,ale we mnie to wszystko się nie zagoiło.

Ktoś może powiedzieć,że rozdrapuje rany. Ktoś inny może stwierdzić,że czwarty tydzień ciąży to nie dziecko. Dla mnie to był jednak mały człowiek,a nie zlepek komórek.

Mimo ,że od tamtej pory minęło pięć miesięcy dla mnie jest to ciężki okres. Najbardziej boli mnie gdy słyszę o śmierci jakiegoś dziecka. Śmierci dziecka z rąk rodziców. Dla jest to nie do pomyślenia.


Nie wiem czemu tak jest ,że coraz więcej dzieci ginie z ręki rodziców. Czy ludzie pozbawieni są jakichkolwiek uczuć? Czy to prawda jak twierdzą niektórzy dzieci rodzą się dla 500+ ? Czy tylko po to są w dzisiejszym świecie ludzie potrzebne rodzicom?


Dziecko ma uczucia. Potrzebuje miłości. Miłości rodziców,którzy będą je kochać . Kochać zawsze w każdej sytuacji.
Czy musi na świecie panować taka znieczulica? Bądźmy wrażliwi na ludzką krzywdę. Zwłaszcza dzieci i zwierząt. Dzieci to bezbronne osoby zarówno jak i zwierzęta są bezbronnymi stworzeniami. Kochani nie bądźmy nie czuli na cudzą krzywdę. Reagujmy. Co by było gdyby to Was kochani dotknęło? Czy nie chcielibyście ,żeby ktoś zareagował na Waszą krzywdę? Czy nie oczekiwalibyście pomocy?


Kończę kochani ten wpis. Pozdrawiam do następnego.

14/08/19

Wrzesień już niedługo.

Witam

Wrzesień już niedługo. Pierwszego września powrót do szkoły. Jak u Was kochani przygotowania do szkoły ? U nas trochę strachu jak to będzie? Czemu tak piszę? Od września zaczynamy naukę w nowej szkole.


Do tej pory chodziliśmy do szkoły podstawowej nr 20 we Włocławku. Od września zaczynamy naukę w szkole podstawowej nr 3 w Łodzi. Nie wiem jacy są tu nauczyciele czego wymagają.

Tak przy okazji pozdrawiamy nauczycieli ze szkoły podstawowej nr 20.

Mam nadzieję że wszystkie dzieci już wyprawki mają kupione i czekają na powrót do szkoły .
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia. Do następnego wpisu.

11/08/19

Pustka totalna. Nie wiem o czym pisać na blogu.

Hej kochani

Witam Was w to niedzielne popołudnie. Jak Wam minęła ta nie niedziela?

U mnie normalnie. Nie o to tu jednak chodzi. Ostatnio mam pustkę w głowie i nie wiem o czym pisać na moim blogu. Może wy kochani jakoś mi pomożecie . Powiedzcie o czym chcielibyście na nim czytać. Obiecuję ,że poruszę każdy temat. Na moim blogu żaden nie jest tematem tabu. Piszę o wszystkim, poruszam każdy temat .

Teraz już kończę ,a na koniec mam prośbę . Piszcie śmiało o czym chcecie czytać . Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia i wieczoru.

06/08/19

Wpis na życzenie jednej z czytelniczek.

Witam

W dzisiejszym wpisie poruszę temat,który jakiś czas temu poruszyła jedna z moich czytelniczek. Otóż co skłoniło mnie do zmiany przekonań religijnych.


Może najpierw zacznę od początku. Urodziłam czterdzieści lat temu jako pierwsze dziecko moich rodziców. W normalnej katolickiej rodzinie. Mama chodziła do kościoła i nas też prowadzała. Tata pamiętam chodził od czasu do czasu. Nie był aż tak wierzący jak mama. Jak wszystkie dzieci byłam ochrzczona jako niemowlę. Byłam też u komunii.

Wszystko się zmieniło gdy byłam w szóstej klasie szkoły podstawowej. Do naszego domu zapukali Świadkowie Jehowy. Mama,która miała wiele pytań na które nie znała odpowiedzi ,gdyż nikt w kościele katolickim jej na nie nie odpowiedział twierdząc że to tajemnica.
Pamiętam,że dostałam wtedy książkę "Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi" . Przeczytałam ją całą.


Pamiętam,że nurtowały mnie pytania. Co się dzieje z człowiekiem po śmierci? Dlaczego Bóg od razu nie zniszczył Adama i Ewy po buncie w Edenie? Dlaczego skoro jest kochającym Bogiem dlaczego wogule dopuszcza by ludzie cierpieli? Skoro Bóg kocha ludzi dlaczego niektórych skazuje na męki piekielne?
Czytając Pismo Święte wtedy pamiętam była to Biblia Warszawska wiele tych tematów zrozumiałam .

Teraz wiem dlaczego Bóg dopuszcza cierpienia. Dlaczego starzejemy się i umieramy. Znalazłam odpowiedź na wiele pytań ,które mnie wtedy nurtowały.

Wiem może powiecie ,że byłam małolata i nic nie rozumiałam. Ja wiem jedno. Gdym nie poznała tego co Bóg ma mi do przekazania w swoim słowie Biblii byłabym nikim.
Mogę liczyć na Boga w każdej trudnej sytuacji życiowej i on mi pomaga.  Jestem mu wdzięczna,że mogłam go poznać i zbliżyć się do niego. Wiem ,że już niedługo ludzie nie będą cierpieć . Nie będzie bólu ani śmierci. Czy to nie brzmi optymistycznie?

To by było na tyle. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie postaram się na wszystkie odpowiedzieć. Do następnego wpisu.

05/08/19

" Ból tęsknota i łzy"

Witam

Dzisiaj publikuję jeden z moich wierszy. Wiersz był napisany  19.03.2019 roku. Kilka dni po tym jak straciliśmy dziecko.

"Ból cierpienie i łzy"

Wszystko było pięknie
Wszystko się układało
Nagle przyszedł ten dzień
Ponury czwartkowy dzień
Wszystko się zmieniło
Stracili sens
Nie ma Ciebie
Moje oczy mokre od łez
Wciąż zadaję sobie pytanie
Dlaczego, dlaczego, dlaczego?
Odpowiedzi nie znam
I chyba nigdy nie poznam
Choć to boli
Muszę żyć
Chociaż ciężko mi jest
Muszę żyć
Chociaż nie daje rady
Muszę żyć
Chociaż życie nie ma sensu
Muszę żyć
Moje oczy mokre od łez
Które po policzkach płyną jak oszalałe
Kochałam naprawdę bardzo kochałam
Teraz czuję pustkę
Razem z Tobą umarła cząstka mnie
Nie umiem sobie poradzić
Mówią mi nie załamuj się będzie dobrze
A ja czuję ból smutek i pustkę
Cześć mnie umarła
Nic nie będzie jak dawniej
To boli że Cię nie zobaczę
Nie przytulę
Dlaczego tak się stało
Nie wie nikt
Ciebie nie ma
A mi pozostał smutek,łzy i płacz
Nie ma Ciebie
Już nie będzie
Ale w moim serduszku na zawsze zostaniesz
Bo kocham Cię
Mimo,że Cię nie widziałam
Mimo,że Cię nie zobaczę
Kocham Cię moja kruszynko
Smutek mnie ogarnia
Piszę te smutne słowa ciemną nocą
Nie wiem co myśleć
Są małolaty ,które porzucają małe istotki
Ja Cię straciłam
Zanim zobaczyłam
Boli mnie ta strata
Łzy po policzkach płyną oszalałe
Kocham Cię i zawsze tak będzie
W mym sercu na zawsze zostaniesz


Na dziś kończę i do następnego wpisu

04/08/19

Polska ortografia

Witam.


Dzisiejszy wpis powstał pod wpływem impulsu. Otóż należę do kilku grup na Facebooku. W jednej z nich użytkowniczka Facebook zadała pytanie " ma morze ktoś przepis na na nalewkę z borówki" . Ok. Zrobiła błąd w wyrazie może. Czy to jest jednak powód do hejtu danej osoby bo zrobiła błąd ortograficzny? Czy my Polacy jesteśmy stworzeni do tego tylko , żeby wypominać sobie błędy?


J. polski jest trudnym językiem do nauki. Nie każdy jest dobry z ortografii. Pamiętam,że w szkole zawodowej napisałam "TAGRZE A PISZE SIE TAKŻE" pamiętam,że nauczycielka skreśliła mi ten błąd i napisała jak ma być poprawnie napisane. Na szczęście mam pamięć wzrokową i udało mi się zapamiętać pisownię. Kochani nie każdy tak ma. Niektórzy ludzie robią błędy ortograficzne i nie są tego świadomi.
Czy to jest powód do hejtu? Nie sądzę. Jeden jest dobry z j. polskiego,inny ma głowę do j. obcych ,a jeszcze inny uwielbia matematykę.
Ludzie każdy z nas jest inny. Każdy ma swoje słabe strony. Mnie przez wiele lat hejtowano,że nie umiem śpiewać . Często słyszałam" nie śpiewaj bo nie umiesz. Nie śpiewaj bo fałszujesz" . I wiecie co? Ja w to uwierzyłam. Nie chciałam śpiewać . Pamiętam ,że szkole wolałam recytować coś niż śpiewać .
Zastanówmy się kochani zanim coś powiemy . Naszymi słowami może kogoś naprawdę zranić. Pomiętajmy o tym ,że słowa "ranią bardziej niż miecz".

Pozdrawiam Was kochani czytelnicy i do następnego wpisu. Pa.

03/08/19

Bestie

Witam

Dziś poruszę temat,  który wstrząsnął całym środowiskiem we Włocławku. Mam na myśli śmierć małego Nikosia. Chłopczyk miał trzy latka poniósł śmierć jak twierdzi konkubent matki chłopca bo nie umiał się dostosować.
Mężczyzna znęcał się nad chłopcem psychicznie potem zadawał mu kary cielesne jak twierdzi dlatego, ponieważ chciał go wychować. Co za bestia!

Mam dziewięcioletniego syna. Nie wyobrażam sobie ,żeby mój mąż uderzył mojego syna. Nie ma takiej opcji. Wychodzę z założenia,że z dzieckiem się rozmawia ,a nie bije i poniża. Dziecko nie jest workiem treningowym.
Dla mnie matki ,które pozwalają być własne dzieci swoim facetom to nie matki. To zwykłe... Sorry nie umiem nazwać takich kobiet. Zwyrodnialce!!!


Coraz więcej słyszy się o przypadkach ,że rodzice zabijają własne dzieci. Niedawno cała Polska żyła poszukiwaniami małego Dawida. Po jakimś czasie okazało się,że zabił go jego własny ojciec ,gdyż był w konflikcie z jego matką.
W głowie się nie mieści. Nasuwa się pytanie : Czemu na konflikcie rodziców cierpią dzieci? Czemu ofiarami padają bezbronne osoby? Czy dlatego ,że dziecko nie jest w stanie się obronić? Czy nie lepiej byłoby zmierzyć się z kimś na swoim poziomie?



Na dziś kochani kończę . Życzę Wam wszystkiego dobrego. Do następnego wpisu.

Mpk, a aplikacje ,w których można kupić bilet

Witam kochani. Dzisiaj taka moja rozmowa na temat mpk i aplikacji, w których można kupić bilety.  Przyznam szczerze, że ostatnio...