09/07/24

Hazard na facebooku

Witam.

Jak sobie przypominacie pisałam.w jednym z moich wpisów pisałam,  że przez jakiś czas będzie seria ba temat parków łódzkich.  I tak będzie ale niestety muszę poruszyć ten temat bo zbyt bardzo mnie bulwersuje. 

Zapytacie do czego zmierzam i.ten temat dzisiejszego wpisu też jest jakoś tajemnic,y ? Pomyślicie pewnie czytając ten wpis ,że zwariowałam.  Jaki hazard na Facebooku.  Już wam wszystko wyjaśniam o co w tym wszystkim chodzi i.do czego zmierzam .

Otóż jak wiecie na fb j(będę pisać skrótem) są grupy w których można dać ogłoszenie, że szuka sie pracy lub na odwrót, że poszukuje się pracownika. Niby nic złego.  Ok. Zgodzę się z tym. Jednak ogromnie mnie denerwuje jak e powiadomieniach na fb pojawi się informacja ,że dana osoba oznaczyła mnie w poście w grupie w której jestem.  Najczęściej są to grupy tak jak pisałam gdzie poszukuje się pracy. 

Informacja brzmi . Podaje przykład. Imię i nazwisko nie ma tu znaczenia jest wymyslaone przeze mnie . " Dorota Kowalska wspomniała o.tobie w komentarzu ". Wchodzę na tą grupę a tam reklama jakieś gry w której to wygrywa się wielkie pieniądze i komentarz tej osoby @wszyscy. Zaczyna mnie to denerwować gdyż nie gram w takie gry ,a po drugie dodawajia komentarzy jest zablokowane mimo.ze są tam komentarze innych osób jaka to super gra i że można zarobić bardzo dużo kasy. Mnie to jakoś nie kręci.. 
Najdxiwniwjsze jest to ,że gdy napisałam.do.wspomnianej wcześniej Doroty,żeby nie oznaczała mnie w tych durnych wpisach ,stwierdziła, że nic nie wie na ten temat. No ludzie czy fb jest już tak zawirusowany, że można wszystko na niego dodać i nie zostanie sprawdzone przez administratorów grup.? Sama prowadzę kilka grup na fb i dokładnie sprawdzam jakie wpisy czy zdjęcia są dodawane. 

Czy was tez denerwują te chore wpisy ,że po.sciagnieciu jakieś gry na telefon możecie zarobić dużo kasy? Czy reagujecie na to jakoś? 
Dziś kochani to wszystko I do następnego wpisu. Mam nadzieję, że tym razem wrócę do serii Parków Łodzi.  Pozdrawiam i życzę miłego i udanego dnia mimo.,że zapowiadają wysokie temperatury. Pamiętajcie kochani pijcie dużo wody bo to podstawa w takie gorące dni .

02/06/24

Park im. księcia Józefa Poniatowskiego w Łodzi

Witam dzisiaj wspomniany w poprzednim wpisie Park Księcia Poniatowskiego. 


Park im. księcia Józefa Poniatowskiego – park w Łodzi; położony między ulicami: Żeromskiego, Mickiewicza, Jana Pawła II i Parkową. Powierzchnia parku wynosi 41,6 ha.

Historia parku

Park był realizowany w latach 1904-1910 wg projektu Teodora Chrząńskiego i Waleriana Kornenberga[2][3][4], 1910 z inicjatywy władz miasta, na terenach dawnych lasów miejskich, sięgających znacznie dalej na północ niż obecny park (obejmowały m.in. tereny obecnego szpitala, kościoła i wytwórni filmowej). Jest to jeden z największych i najpiękniejszych parków w Łodzi. Dawna nazwa brzmiała „Ogród przy ulicy Pańskiej”. Od 1917 park nosi imię księcia Poniatowskiego.
Powierzchnia parku z upływem lat uległa zmniejszeniu. Najpierw powstał szpital wojskowy na rogu dawnej ul. Anny (obecnie Mickiewicza) i Pańskiej (ul. Żeromskiego), a w 1925 rozpoczęła się budowa kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej przy zbiegu ulic Łąkowej i Anny. W latach 70. XX w. park został przycięty szerokim pasem obecnej al. Mickiewicza i obecnie ma kształt zbliżony do prostokąta. Od północy ograniczony jest al. Mickiewicza, południową granicę wytyczają ulice Parkowa i Radwańska. Od zachodu do parku przylega al. Jana Pawła II, a od wschodu ul. Żeromskiego – tu też usytuowane jest najbardziej reprezentacyjne wejście do parku. W parku znajdują się dwa cmentarze wojenne.
Park posiada oryginalny plan przestrzenny, symetryczny i regularny, z alejkami, zakątkami, trawnikami. Plan parku łączył w sobie elementy naturalnego parku angielskiego i kształtowanego ręką ogrodnika parku francuskiego. Wnętrze na osi wsch.-zach. pozostaje otwartą przestrzenią z urządzoną zielenią niską. Pozostałą porasta drzewostan, który w części jest pozostałością po lasach miejskich. Aby ziścić ideę projektanta, w ciągu kilku lat wycięto półtora tysiąca drzew iglastych, a w ich miejsce wykonano nasadzenia blisko 100 tys. drzew i krzewów.
Ogród przy Pańskiej” (dawna nazwa ul. Żeromskiego) już od początku nie miał szczęścia, w 1910 plaga dzikich królików spowodowała wielkie szkody, wtedy park został ogrodzony. W czasie I wojny światowej był on otwarty dla ludności. Wówczas z powodu głodu na jego rabatach zamiast kwiatów uprawiano ziemniaki. W kolejnych latach wybudowano boiska, organizowano wypoczynek dla dzieci m.in. ślizgawkę i saneczkowanie, wykopano również staw, a z wydobytej ziemi usypano górkę. Pod koniec lat 20. wybudowano willę mieszkalną dla prezydenta miasta, w kolejnych latach mostek i altankę przy stawie, a także ogródek jordanowski.
3 lipca 1938[5] w osi głównej parku stanął pomnik Stanisława Moniuszki, niestety został zniszczony przez Niemców rok później. Podczas II wojny światowej Niemcy zamknęli park dla Polaków i Żydów, a większość drzew iglastych będących pozostałością lasów miejskich wycięli, zlikwidowali także ogródek bylinowy i wybudowali w jego miejscu korty do tenisa (ob. Miejski Klub Tenisa). W czasie wojny zniszczone zostało także dno stawu, które odbudowano dopiero w 1957.

W 1946 plenery Parku Poniatowskiego oraz m.in. Mani posłużyły za tło w filmie Zakazane piosenki.


Przyroda 

Drzewostan jest bardzo różnorodny. W parku rośnie 14 drzew uznanych za pomniki przyrody, a cały park wpisany jest do rejestru zabytków. Na szczególną uwagę zasługują m.in.: perełkowce japońskie, głóg czarny, jarząb szwedzki, jałowiec sawina. Osobliwością jest trójiglicznia, którą można podziwiać w okolicy ulicy Łąkowej. W północnej części parku można podziwiać jary – zagłębienia powstałe w wyniku wybierania materiału skalnego do budowy miasta. Atrakcję stanowi także staw z wysepką, na której rozpościera się ogródek daliowy.

Przed deszczem można się schronić w pawilonie przeciwdeszczowym, wybudowanym na półwyspie stawu. Jest też muszla koncertowa, a dla mieszkańców chcących zadbać o swoją kondycję sportową udostępniono korty tenisowe.

Tor rowerowy 

15 października 2008 w północno-wschodniej części parku otwarto tor rowerowy. Cała inwestycja powstała dzięki inicjatywie stowarzyszenia „Alternatywa BMX”, które przekonało władze miasta do wybudowania toru. Na dirtpark składają się 3 sekcje 3 hopek: największa 3x double, 3x średnie, 3x małe table. Dookoła sekcji hopek zakończonej quoterpipem, umieszczono treningowy tor racing z 3 zakrętami. 

W dzisiejszym wpisie to wszystko. W kolejnym wpisie kolejny lodzki park. Więc do następnego 



30/05/24

Przyjedź, oceń, zobacz



Cześć kochani dzisiaj postanowiłam opublikować mój wiersz . Dedykuje go tym osobom , które nigdy nie byly w Łodzi,  a krytykują to piękne miasto .
Przyjedź, oceń, zobacz 

Zadawałam sobie kiedyś to pytanie
Czy Łódź jest brzydka ?
Gdy jej nie znałam
Bylam o tym przekonana 
Wszyscy mówili, 
Że Łódź jest szara
Bura i ponura 

Łódź jednak pięknym swym zachwyca 
Tu parki ładne znajdziecie 
Kolorowy przystanek zwany stajnia jednorożca 
Jest i jednorozec w mieście 

Szlak bajek piękny tu znajdziesz 
Między innymi misia Uszatka 
Co uszko oklpniete ma 

Jest i Wróbel Ćwirek 
W parku źrodliska 
I misia Coralgola 
Na swej drodze spotkasz 
Gdy ulicą Traugutta spacerować będziesz 
Jest i kot Filemon 
Przy muzeum Kimatografii

Pingwin Pik-Pok obok aquaparku 
Na fali płynie 
I Maurycy z Hawrankiem do Orientarium zapraszają 
Swymi uśmiechami zachęcają 
By łódzkie zoo odwiedzić 

Jest  i Plastuś w parku Sienkiewicza 
I zaczarowany ołówek 
Marzenia spełnia i piękne rzeczy rysuje 
Przyjdź zobacz może tobie coś narysuje 
Twe marzenia spełni 
Byś mógł życiem cieszyć się w pełni 

Mogę tak pisać o Łodzi godzinami 
Jej urok i piękno mnie zachwyca 
Nie mów że jest brzydka 
Jak nigdy niej nie byłeś 

Przyjedź ...
Oceń ...
Zobacz...

Mam nadzieję, że wiersz się wam spodobał i zmieniliście swoje zdanie na temat Łodzi.  Do następnego wpisu . Pozdrawiam 

26/05/24

Park Adama Mickiewicza

Witam dzisiaj kolejny Łódzki.park. 
Park im. Adama Mickiewicza (Park Julianowski) – zabytkowy łódzki park o powierzchni 49,4 ha, znajdujący się w osiedlu Julianów, obrębie ulic: Zgierskiej, Sowińskiego, Jaworowej, Folwarcznej, al. Róż, Karłowicza. Park znajduje się w obniżeniu, rozciąga się wzdłuż doliny rzeki Sokołówki.

Prawdopodobnie w średniowieczu był tu drewniany gródek obronny. Później wieś należała do niewielkich dóbr szlacheckich. Na początku XIX wieku teren obecnego parku przeszedł w posiadanie Stanisława Strzałkowskiego. W latach 80. XIX wieku majątek zlicytowano. Posiadłość nabył łódzki fabrykant Juliusz Heinzel (od jego imienia wywodzi się nazwa parku) i około 1890 roku wybudował tu za sumę 60 000 rubli pałac inspirowany formami włoskiego renesansu, z widokiem na stawy[2]. Pałac został zbudowany na wzniesieniu rozpościerającym się na końcu alei lipowej (lipy sprowadzono z Niemiec, z berlińskiej firmy L. Spätha – aleja przetrwała do dziś), wiodącej do pałacu od ulicy Biegańskiego. Schody z tarasu rezydencji wiodły wprost do brzegu stawu. Między pałacem i stawem znajdowała się fontanna. Ozdobą parku było rozlewisko wodne (zajmowały znacznie więcej miejsca niż obecne stawy). Obok pałacu mieścił się zwierzyniec i sad. Dokonano wtedy przebudowy parku, m.in. wybudowano liczne schody, fontanny, kaskady, mostki oraz dosadzono wiele egzotycznych drzew. Większość z tych okazów nie zachowała się do dnia dzisiejszego.
W 1897 roku pałac i park zostały odkupione od pozostałych spadkobierców przez syna Juliusza Teodora Heinzla. Założenie funkcjonowało do lat trzydziestych XX wieku. Jednak rozrzutność właścicieli spowodowała ruinę materialną rodziny i konieczność sprzedaży pałacu, który, w 1938 roku, kupił magistrat miasta Lodzi z przeznaczeniem na muzeum regionu[2]. W czasie II wojny światowej w pałacu znajdowała się siedziba sztabu Armii „Łódź”, co sprowadziło, 6 września 1939 roku, na pałac bombardowanie. Pałac został uszkodzony, a następnie rozebrany przez niemieckich okupantów. W parku znajduje się głaz upamiętniający poległych w tym miejscu żołnierzy. Niemcy znacznie przebudowali park. Wytyczyli alejki w leśnej części i zmniejszyli ich liczbę w części parkowej. Zasypali część stawów i przesadzili część drzew nadając w ten sposób parkowi plastyczny, pejzażowy charakter.


Po II wojnie światowej rozebrano ogrodzenie parku, a w północno-wschodniej jego części zlokalizowano urządzenia sportowe. Na terenie niezadrzewionym ustawiono wieżę spadochronową z miejscem do lądowania należącą do Ligi Lotniczej oraz tor modelarski. W latach 50. XX w. stawy przebudowano i wyregulowano, nadając im obecny wygląd. Ich oś stanowi rzeka Sokołówka. Z tego okresu pochodzi również muszla koncertowa wybudowana przez Wydział Kultury Miasta Łodzi. Teren parku został powiększony przez przyłączenie i zagospodarowanie terenów folwarcznych. W latach dziewięćdziesiątych park został dodatkowo powiększony o wykupiony przez miasto obszar dawnej hurtowni (teren zaznaczony na mapie na szaro). Utworzono tam nowe boiska do siatkówki, koszykówki i piłki nożnej oraz górkę dla saneczkarzy i rowerzystów górskich.

Park sąsiaduje z osiedlem willowym zwanym Julianów – od nieformalnej nazwy parku.

W parku Mickiewicza znajduje się dwadzieścia drzew wpisanych na listę pomników przyrody (np. dąb „Kosynier”). Od 1984 roku park jest wpisany do rejestru zabytków Narodowego Instytutu Dziedzictwa. 

Dzisiaj to wszystko. Do następnego wpisu. Pozdrawiam 

21/05/24

Meszki -uciążliwy problem

Witam dzisiaj postanowiłam napisać coś na temat meszek.

Są małe, ale wyjątkowo uciążliwe. Nie dość, że przeszkadzają, to jeszcze mogą boleśnie kąsać. Warto poznać sposoby na pozbycie się meszek, by przyjemnie spędzić czas, bez opędzania się od nich.
Meszki to popularna nazwa na określenie meszkowatych, czyli rodziny małych owadów z wyglądu przypominających muchy. Najczęściej występują w pobliżu zbiorników wodnych i w miejscach o dużej wilgotności. W Polsce żyje około 50 odmian gatunków meszkowatych. Wszystkie mają ciemną barwę i krępe ciało z garbem, opalizujące skrzydła i krótkie odnóża. Ich maksymalna długość to 10 mm, przeważnie jednak mają od 3 do 6 mm. Są niemal niewidoczne, poruszają się bezdźwięcznie i najczęściej chmarami. Choć nie rzucają się w oczy, to łatwo poczuć ich obecność. Samice kąsają bowiem bardzo boleśnie, pozostawiając na skórze widoczny, często krwawiący ślad i obrzęk. Mimo że nie przenoszą chorób, to ich ukąszenia mogą wywoływać silne reakcje alergiczne. Obrzęki i świąd to najczęstsze objawy, jednak mogą im także towarzyszyć bóle głowy, nudności, a nawet gorączka i bóle stawów. Nie warto się narażać na te nieprzyjemności. Wystarczy poznać sprawdzone sposoby na pozbycie się meszek, żeby czas spędzony na zewnątrz był przyjemny i wolny od przykrych wspomnień.

Sposoby na meszki
Żeby się chronić przed meszkami, w pierwszej kolejności powinniśmy unikać przebywania w miejscach ich wylęgu. Samice meszek są szczególnie dokuczliwe po południu i wieczorem, na szczęście nie są aktywne w nocy. Jeśli nie mamy wyboru i przebywamy, np. w pobliżu zbiornika wodnego, gdzie występują, to chrońmy ciało, okrywając je ubraniami z długimi rękawami i nogawkami. Warto też zażywać witaminę B, która zmienia zapach potu. Meszki bowiem, tak jak komary czy kleszcze, zwabia właśnie ludzki pot. A co zrobić, gdy meszki są w pobliżu naszego miejsca zamieszkania? Przedstawiamy pięć sprawdzonych sposobów na obronę przed nimi.

Olejki eteryczne
Dobra wiadomość jest taka, że środki odstraszające meszki są łatwo dostępne. Wśród nich są olejki eteryczne. Ich silny zapach odstrasza zarówno meszki, jak i inne owady. Szczególnie warto sięgnąć po olejki eukaliptusowy, goździkowy, geraniowy, miętowy, waniliowy, rozmarynowy i z palczatki cytrynowej. Można je stosować zarówno bezpośrednio na skórę, ale w bardzo niewielkiej ilości, jak i w kominku zapachowym i postawić na zewnątrz czy na parapecie. To powinno odstraszyć insekty przed wlatywaniem do domu.
Moskitiery
W domach znajdujących się blisko zbiorników wodnych czy przy lasach warto zastosować dodatkową ochronę przed owadami. Żeby mieć pewność, że meszki nie przedostaną się do środka, najlepiej zamontować moskitiery drzwiowe i okienne. W wielu krajach są one standardowym elementem wyposażenia domów. Najprostsze rodzaje są wykonane z siatki z włókna szklanego pokrytego PVC o wymiarach oczek 1,2 x 1,2 mm. Przez tak drobne otwory te uciążliwe owady się nie przedostaną. Taką moskitierę przykleja się taśmą dwustronną do ościeżnicy okna bądź drzwi. Bardziej trwałe są moskitiery ramkowe. Tutaj siatka jest naciągnięta na aluminiową ramę i zakładana na ościeżnicę za pomocą magnesów lub bezinwazyjnych uchwytów obrotowych. Zakłada się je tylko na sezon wiosenno-letni i zdejmuje na zimę. Ostatnia opcja to moskitiery rolowane, które działają na podobnej zasadzie co rolety. Niezależnie od rodzaju, jaki wybierzemy, moskitiery mają tę zaletę, że chronią także przed innymi owadami, z komarami i muchami na czele.

Rośliny odstraszające owady
Dodatkowym zabezpieczeniem domu przed owadami mogą być rośliny. Określone gatunki wydzielają zapachy i olejki, które drażnią meszki oraz inne insekty. Chodzi głównie o zioła takie jak mięta, szałwia czy lawenda. Wystarczy je gęsto posadzić na parapecie czy balkonie, aby stworzyć naturalną i jednocześnie miłą dla ludzkiego oka zaporę. Żeby jednak roślinne odstraszacze były w pełni skuteczne, musi ich być odpowiednio dużo.

16/05/24

Park Staromiejski zwany też Parkiem Śledzia

Witam w poprzednim wpisie pisałam że przedstawię wam Park Poniatowskiego ale nastąpiła zmiana planów.  Dzisiaj napisze coś na temat Parku Staromiejskuego. Park Poniatowskiego przybliżę wam w kolejnych wpisach.


Staromiejski (tzw. Park Śledzia) – park w  Łodzi , położony pomiędzy ulicami Zabodnią, Ogrodową Północną, Franciszkańską Wolborską przedzielony Nowomiejską. Powierzchnia wynosi 17 ha.

Powstał w latach 1951–1953 według projektu K. Chrabelskiego. Położony na Starym Mieście, w dolinie rzeki Łódki, schowanej obecnie w podziemnym kanale.

Miejsce, w którym znajduje się park, niemal do końca XIX wieku było zbiornikiem wodnym (tzw. Staw na rzece Łódce). Gdy zbiornik osuszono, a płynącą tamtędy rzekę ujęto w kanał, okolica została ściśle zabudowana. Mieszkali tu przede wszystkim wyznawcy judaizmu. W dzielnicy znajdował się m.in. Targ rybny, a w okolicy Starego Rynku, w północnych krańcach dzisiejszego parku stanęła synagoga wielka, tzw. Altstedt. W 1941 roku władze okupacyjne zdecydowały o wyburzeniu części budynków, chcąc w ten sposób zarysować południową granicę Litzmannstadt Ghetto. Po wojnie postanowiono w tej okolicy stworzyć teren zielony. W 1951 roku – na skraju powstającego parku, w bliskiej okolicy skrzyżowania Północnej i Franciszkańskiej – oddano do użytku pętlę tramwajową, na której swój bieg kończyły linie podmiejskie. Zwyczajowo, okolica ta nazywana jest tzw. „zaginionym kwartałem”.
W parku znajduje się staw na rzece Łódce, rzeźba Henryka Burzeca, rzeźba Całoroczny Zegar Słoneczny i pomnik Dekalogu (Mojżesza) po stronie wschodniej oraz fontanna, pomnik Aleksandra Kamińskiego.

Park nazywany jest potocznie przez łodzian „parkiem śledzia”. Nazwa pochodzi prawdopodobnie od zlokalizowanego w tym miejscu przed II wojną światową targu rybnego. Na targu sprzedawano przede wszystkim solone śledzie – jedne z najtańszych wówczas artykułów spożywczych.

W dzisiejszym wpisie to wszystko.życzę spokojnej nocy .

05/05/24

Parki łódzkie

Witam kochani postanowiłam wrócić do łódzkich parków o których już kiedyś pisałam na moim blogu. Postanowiłam że opiszę kolejne z nich. 

Pisałam już o kilku np. Park Helenów czy park Szarych Szeregów . W kolejnym wpisie przylize wam kolejny Łódzki.park park Księcia Józefa Poniatowskiego. 


Dzisiaj koncze kochani życząc wam.spokojnej niedzieli. Nie wiem jak u was kochani ,ale w Łodzi zapowiadają burze. Uważajcie na siebie 

Mpk, a aplikacje ,w których można kupić bilet

Witam kochani. Dzisiaj taka moja rozmowa na temat mpk i aplikacji, w których można kupić bilety.  Przyznam szczerze, że ostatnio...