26/09/18

Zakazana miłość Rozdział V

Witam serdecznie.


Dzisiaj kolejna część perypetii Majki i Krzysztofa. Życzę Wam przyjemnej lektury.


                                                             Rozdział V




Uczucie pomiędzy Krzysztofem i Majką rozwijało się coraz bardziej. Zakochani postanowili, że resztę życia spędza razem. Postanowili pójść do Urzędu Stanu Cywilnego. Ustalili datę ślubu i poszli.
I tu zaczęły się schody. Ani rodzina Majki jak i rodzina Krzysztofa nie akceptowała ich decyzji. Martynka zaczęła robić wszystko żeby rozdzielić matkę z ukochanym mężczyzną. Decyzja matki bardzo ją zszokowała.



- Oszalałaś? Nie możesz z nim być! - krzyczała dziewczynka - Nie możesz rozumiesz. Zakończ to!


-Zrozum córeczko, że go kocham. Całe swoje życie poświęciłam dla Ciebie i Marcela. Ja też chcę być szczęśliwa i jestem szczęśliwa. - zaczęła wyjaśniać córce Majka.


-A co z nami? Z Marcelem i że mną? Pomyślałaś o nas?

- Martynko Ty i Marcel jesteście dla mnie najważniejsi. Kocham Was i zawsze tak będzie. Krzysztofa też kocham. - próbowała wyjaśnić córce Majka




Rodzice dziewczyny również nie cieszyli się z jej szczęścia.

-Ty normalnie straciłaś głowę? Jak to chcesz za niego wyjść?! Przecież jego żona powiedziała Ci jaki on jest. - piekliła się matka

- Mamo przestań. Przecież nawet go nie znasz i nie możesz go oceniać. - próbowała bronić narzeczonego Majka

-Ty go znasz? - spytała matka- Jesteś nim zaślepiona.  Jeśli naprawdę jest tak jak twierdzi jego była żona? Co jeśli matka jest dla niego najważniejsza? Musisz myśleć o dzieciach nie tylko o sobie. Masz dwoje dzieci o nich musisz myśleć.



-Mamo kocham moje dzieci i kocham też Krzysztofa. Też chcę być szczęśliwa i z Krzyśkiem jestem. Martynka i Marcelek są dla mnie najważniejsi. To co powiedziała Edyta nie ma znaczenia. To tylko słowa. Słowa kobiety, która szuka zemsty. Szuka zemsty bo Krzysiek chce sobie ułożyć życie z inną kobietą i to ją boli bo nie z nią.

-Jesteś naiwna. - stwierdziła matka- Będziesz płakać przez tego mężczyznę

-Mówi się trudno i żyje się dalej- odparła Majka

Poszła do swojego pokoju. Włączyła muzykę łzy popłynęły jej po policzkach.


" Dlaczego nikt nie cieszy się razem ze mną "-myślała -" Czy do końca życia muszę być sama? To nie fair. "-rozmyślała Majka, a po policzkach płynęły jej słone łzy -" z Krzyśkiem jestem szczęśliwa z nim śmieje się do łez, ale nikt tego nie rozumie. "-rozmyślała -" nie mogę mieszkać z rodzicami muszę coś zrobić w moim życiu.
Tak rozmyślając zasnęła.


Pozdrawiam i do następnego wpisu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mpk, a aplikacje ,w których można kupić bilet

Witam kochani. Dzisiaj taka moja rozmowa na temat mpk i aplikacji, w których można kupić bilety.  Przyznam szczerze, że ostatnio...