22/12/18

Zakazana miłość Rozdział VI

         Witam 


Dzisiaj tak obiecałam kolejny rozdział mojej powieści. Życzę przyjemnej lektury'

  Rozdział VI


Majka postanowiła, że wyprowadzi się od rodziców.

" Przecież mam mieszkanie po babci. Tam mogę mieszkać. - pomyślała i zaczęła się pakować.

- Co Ty robisz mamo? - spytał Marcel

- Wyprowadzam się do mieszkania po mojej babci - odpowiedziała Majka

- Czy ja mogę z Tobą - zapytał chłopczyk

- Oczywiście - odparła Majka

- Mamo a pomożesz mi się spakować?

- Tak skarbie.


Zadzwonił telefon. To Krzysztof dzwonił.

- Cześć skarbie możesz rozmawiać - zapytał

- Tak - powiedziała Majka

- Smutna jesteś. Co się dzieje? - zapytał Krzysztof

- Wszystko jest ok. - odparła

- Słyszę w Twoim głosie, że nie jest ok. Jesteś smutna skarbie - zauważył Krzysztof

- Chodzi o to, że rodzina jest zła, że chcę być z Tobą - odpowiedziała dziewczyna.

- Moja mama też jest wściekła jak osa, że zdecydowałem się na małżeństwo z Tobą kochanie. 
  Kocham Cię i nie obchodzi mnie co inni o tym myślą. Nie jesteśmy dziećmi skarbie. Zaufaj mi wszystko będzie dobrze.

- Naprawdę tak uważasz? - zapytała dziewczyna

- Tak uważam. Kocham Cię i wierzę,, że wszystko się ułoży.

- OK. Muszę kończyć. Ktoś idzie.- powiedziała Majka

- Dobrze skarbie. Pamiętaj, że Cię kocham.

- Też Cię kocham


Do mieszkania weszła matka Majki.

- Co to jest? - zapytała pokazując na worki

- Wyprowadzam się - odparła Majka

- I gdzie pójdziesz?

- Do mieszkania po babci

- Myślałam dać je Natalii.! - odpowiedziała matka- Dobrze wiesz, że ona wyjmuje mieszkanie. Po co ma płacić za wynajmowanie mieszkania? Ty masz gdzie mieszkać.

- Oczywiście! Wszystko dla Natalii. Ja ciągle jestem czarną owcą w rodzinie. - odpowiedziała Majka - Ja zawsze muszę mieszkać z wami. Żygam już tym.

-Po co chcesz zamieszkać w mieszkaniu po babci? Chcesz tam mieszkać z nim? 

- Tak chcemy tam mieszkać z Krzysztofem po ślubie.

- Zastanów się dziewczyno czy chcesz tego wszystkiego. Musisz myśleć o dzieciach nie tylko o sobie. Nie jesteś sama. Musisz o nich myśleć.

- Natalia ma troje dzieci i mieszka z gościem bez ślubu i jest dobrze. Ja chcę wziąć ślub i żyć normalnie i jest źle. Tu coś jest nie halo. Natalię zawsze wspierasz, a mnie dołujesz. Mam tego serdecznie dość. Ciągle mówisz o Dominiku i Filipie. Dominik to idiota i po tym co mi zrobił nie chcę go znać. Filip natomiast jest damski bokserem. Nie zapominaj mamo, że mnie uderzył i to jak byłam w ciąży. Ja nie jestem typem kobiety, która pozwoli odkładać się pięściami. 

- No tak Ty jesteś typem kobiety, która nie umie się dostosować. Gdybyś była bardziej ugodowa Filip byłby inny.

-  Jak ugodowa? - oburzyła się Majka słysząc słowa matki - Filip dał mi pieniądze na zabieg. Co Twoim zdaniem miałam zrobić? Iść na zabieg? Zabić Twojego wnuka? To byłoby dobrze? Nie poznaję Cię mamo!

-  Nie to miałam na myśli, ale małżeństwo to kompromis. Czasem trzeba ustąpić.

 -Z Filipem tak się nie dało . On był osobą decyzyjną. To on podejmował decyzje, a ja musiałam być posłuszna. W przeciwnym razie wpadł w złość. - powiedziała Majka i wyszła z domu. Miała serdecznie dość kłótni z matką.



W kolejnym wpisie kolejny rozdział. Pa kochani czytelnicy i do kolejnego wpisu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mpk, a aplikacje ,w których można kupić bilet

Witam kochani. Dzisiaj taka moja rozmowa na temat mpk i aplikacji, w których można kupić bilety.  Przyznam szczerze, że ostatnio...