Ostatnimi czasy zaprosiłam do znajomych na Facebooku dziewczynę, którą znam jeszcze z czasów gdy mieszkałam u rodziców we Włocławku.
Nie myslałam zapraszając ją,że tak się zmieniła przez tych kilka lat. Nasz kontakt urwał się jak wyjechała z Włocławka i wróciła do rodzinnego domu. Teraz niedawno natchnęłam się na jej profil na Facebooku.
Niby nic w tym złego,że postanowiłam odnowić z nią kontakt. Wszystko było ok doputy dopóki nie pokazała swojego prawdziwego ja. Zaczęło się wszystko od tego gdy zapronowałam jej współpracę z firmą faberlic. Zaczęła zarzucać mi ,że to co oferuje faberlic to nie mają żadnej wartości itp. Prawda jest zupełnie inna niż ona myśli gdyż z produktów korzystam nie tylko ja ,ale również moje zadowolone klientki. Kolejna sprawa ,która ją bardzo poruszyła to maseczki i pod jednym wpisem o maseczkach zaczęła pisać swoje złote myśli. Trochę mnie to zdenerwowała bo skoro ktoś nie chce żeby odpisywała na jego komentarz a ona swoje. Mi zarzuca,że nie umiem czytać ze zrozumieniem,ale sama z tym problem.
Ja rozumiem,że ktoś ma inne zdanie niż ja na jakiś temat,ale bez przesady nie próbuję na siłę kogoś przekonywać do moich poglądów. Wiem ,że ktoś sobie tego nie życzy i szanuję jego wolę. Wszyscy mamy wolną wolę ,ale jednak są takie osoby ,które chciałyby uświadomić cały świat ,a nie na tym to wygląda przecież nie wszyscy będą nas słuchać i z nami rozmawiać o naszych poglądach. Takie jest moje zdanie. Jakie jest wasze?
Wiem,że niektórzy znajomi potrafią być toksyczni. To strasznie denerwujące jest. Najbardziej wkurzył mnie fakt jak zasugerowała ,że miejsce kobiety jest w kuchni przy garach. Czy my mieszkamy w średniowieczu,że kobieta stoi przy garach w kuchni ? Kurcze to nie te czasy.
Ok kochani kończę ten wpis. Napisałam go tylko i wyłącznie aby uświadomić co niektórym gwiazdom Facebooka,że świat nie kręci się wokół nich i każdy ma prawo do swojego zdania i nie możemy na siłę go uświadamiać jak bardzo się myli.
Pozdrawiam i do następnego wpisu.