Rozdział IV
Majka nie mogła żyć dłużej bez Krzysztofa. Zakochała się. Właśnie to sobie uświadomiła i poczuła ogromną pustkę w sercu.
" Nie może tak dalej być" - myślała - " muszę coś z tym zrobić. Zadzwonić do niego?" - zastanawiała się - " a co jeśli on nie będzie chciał ze mną rozmawiać? Wszystko zepsułam. Jak mogłam uwierzyć tej wariatce? Jaka ja jestem głupia! A co gdybym tak do niego napisała. Nie to bez sensu. I tak nie zadzwoni, bo nie będzie chciał ze mną rozmawiać. Straciłam go. Na pewno go straciłam. Jestem idiotką, ponieważ mu nie uwierzyłam"-biła się z myślami Majka
.
Wzięła telefon. Patrzyła na jedyne zdjęcie j Krzysztofa jakie miała w telefonie. Rozpłakała się. Słone łzy płynęły jej po policzkach. W końcu zdecydowała, że napisze do niego SMS - a.
"- Witaj Krzysiu. Kocham Cię. Czy mamy jeszcze szansę"
Telefon milczał kilka dni. Majka zrozumiała, że Krzysiek nie chce z nią rozmawiać. Stwierdziła, że to normalne po tym jak go potraktowała i złamała mu serce. Przecież on powiedział, że ją kocha, a ona posłuchała Edyty kobiety, która go oszukała. Edyta była jego ex żoną i robiła wszystko, żeby mu zaszkodzić. Z nienawiści mogła tak o nim mówić, miała przecież powody, żeby go nienawidzić.
Majka siedziała w pokoju i myślała o Krzysztofie. I nagle w momencie, w którym się nie spodziewała przyszedł SMS od Krzysztofa.
" Oczywiście, że mamy szansę. Wiesz, że Cię kocham i będę walczył o naszą miłość" - pisał Krzysztof
" Ja Ciebie tez kocham" - odpisała Majka - "Przepraszam, że uwierzyłam Edycie,a nie Tobie, ale jej słowa były takie wiarygodne. Przepraszam"
Krzysztof zadzwonił. Bardzo długo rozmawiali przez telefon. Musieli sobie bardzo dużo wyjaśnić. Postanowili walczyć o uczucie, które ich połączyło i nie słuchać nikogo kto chciałby ich rozdzielić mówiąc o nich różne oszczerstwa.
Poproszę o dalszą część
OdpowiedzUsuńNie wszystkim se podoba moja powieść ale spokojnie będzie ciąg dalszy. pozdrawiam
UsuńCo jest dla pani inspiracją do pisania tego bloga ?
OdpowiedzUsuń'Wszedł w nią'
OdpowiedzUsuńNo nie niezłe słownictwo