22/07/17

Made in china

Witam. 


W dzisiejszym posciaku będzie o chińskich produktach. Otóż kupiłam córce buty. Fajne zielone balerinki z kokartkami. I co? Porażka!  Założyła je tylko dwa razy. Raz do szkoły i drugi raz na spacer. Zapytacie co się stało . Otóż but się odkleił. Pod podeszwą była wata. I co na tym miało się wszystko trzymać.  No hello coś tu było nie tak. 


Inny przypadek z butami kupionymi u Chińczyka to halówki syna. Kupione były maju do szkoły jako papcie bo te stare, które miał strasznie mu się podarły. Kupiłam mu więc te halówki. I co?  Mamy lipiec więc minęły  dwa miesiące nawet nie całe gdyż buty kupione były pod koniec maja. Popękały podeszwy buty się odkleiły i wylądowały w śmieciach.  Masakra!!! 



Inne buty kupione w chińskim centrum handlowym to tenisówki niby fajne, czarne. Chodzić w nich się dało strasznie piekły w nich nogi. Doszło  nawet do oparzeń. 

Masakra!!!
Wiem teraz jedno już nigdy obuwia made in china!!!! 



Teraz kochani uciekam, a Was zostawiam życząc miłego popołudnia.. Do następnego

21/07/17

Polska sprawiedliwość

Witajcie kochani czytelnicy.

Dzisiaj porozmawiamy troszeczkę o chińskich centrach handlowych i koreańskich knajpach .


 Ostatnimi czasy zalewają Polskę, żeby były tam jakieś ciekawe rzeczy, ale mają tam chiński szajs! 
Pracowałam swego czasu u Chińczyka przy rozkładaniu towaru. Tuż przed otwarciem. Szok jaki tam był syf. Masakra!!!  Strasznie śmierdziało!


Zresztą naszą Polskę zasypują obcokrajowcy. Chińskie centra handlowe, wietnamskie knajpy. Masakra!!  Polacy chcą coś otworzyć muszą się prosić o kredyty stać godzinami w bankach. I po co to? Żeby dostać odmowę!  Taki przybędzie sobie z Chin czy Wietnamu z portwelem wypchanym forsą i otworzy biznes!  Gdzie tu sprawiedliwość?  Kto wie?
Koszmar!!!  


No ale takie życie!  Trzeba z tym żyć!  Pogodzić się albo nie. Zresztą nie ma co się buntować bo i tak nic nie wskuramy a jedynie niepotrzebne się wkurzymy. A po co nam to?  Nie warto!  Szkoda naszych nerw! 











 Teraz już uciekam kochani. Do nastepnęgo dobranoc wszystkim życzę słodkich snów.

13/07/17

Bestialstwo wobec zwierząt

Witam Was kochani czytelnicy!!

Dzisiejszy post został poświęcony zwierzętom. Nie wszystkim zwierzętom. Chodzi raczej o takie zwierzęta, które są źle traktowane przez właścicieli. Jak można skatować psa czy kota.

 Inna sprawa która nie daje mi spokoju to wyjazd na wakacje. A co z, psem? No cóż według niektórych ludzi zwierzę nie czuje nie ma uczuć przecież to tylko zwierzę.

 NIEPRAWDA!!!  ZWIERZĘTA TEŻ MAJĄ UCZUCIA!! NIE WOLNO ICH TRAKTOWAĆ JAK ŚMIECI!!!



Jedziesz na wakacje?  Oddaj psa do znajomych. Poszukaj hotelu dla zwierząt. Na pewno ktoś się znajdzie żeby zająć się pieskiem na czas Twojego wyjazdu.

 PAMIĘTAJ ZWIERZĘTA TO TEŻ ŻYWE ISTOTY. ONE RÓWNIEŻ ODCZUWAJĄ BÓL. RÓWNIEŻ MAJĄ UCZUCIA!










To byłby na tyle. Ja uciekam, a Wam życzę spokojnych snów kochani. Papa do następnego.

11/07/17

Życie to nie bajka z happy endem

Witam kochani czytelnicy!!

Kolejny wpis z kategorii miłość zauroczenie zakochanie się.

 Nie rozumiem niektórych ludzi. No sorry ale nie ogarniam jak mogę kogoś kochać tak naprawdę widziałam raz w życiu? Wymieniłam kilka SMS-ów czy telefonów? No sorry ja tak nie umiem. Potrzebuje czasu

. Nie lubię jak ktoś decyduje za mnie. Nie lubię!!!!!

. Poza tym kochałam raz tak naprawdę że czułam motyle w brzuchu. Niestety ta osoba mnie nie kochała. Ale trudno. Przeżyłam!  Nie zwracałam mu głowy jak bardzo mi zależy. Trudno było minęło.

 Widzę że nie wszyscy to rozumieją albo mają problem ze zrozumieniem. Jest taki wierszyk,że "Miłość to piękne uczucie lecz ten je rozumie kto raz pokochał i więcej nie umie " - może ze mną właśnie tak jest?  Już kochałam i nie umiem się zakochać.

. Zresztą jestem szczęśliwa. Jestem sama osiem lat i jestem szczęśliwa nie potrzebny mi facet do szczęścia!  Po co mi facet!  Ja nie potrzebuje faceta. Mam dwójkę wspaniałych dzieci. To mi do szczęścia wystarczy. Nie potrzebuje faceta. Ktoś tego nie rozumie to ma problem!!!  Niech idzie do lekarza!!!  

To by było na tyle. Pamiętajcie życie to nie bajka z happy endem.










 Uciekam a Wam kochani czytelnicy życzę spokojnej nocy. Papa

07/07/17

Anomalie pogodowe i zanieczyszczenie środowiska

Witajcie!!!  


Wy kochani czytelnicy też tak macie, że jak świeci słońce to byście mogli góry przenosić, a jak pada deszcz jest szaro i ponuro Wy też jesteście do niczego?  


Ja niby lubię każdy rodzaj pogody. Nie przeszkadzają mi upały czy mrozy. Lubię
lato, lubię jesień, lubię zimę i lubię wiosnę.  Chociaż nie zaprzeczam najbardziej lubię lato. To ciepełko.  

 Chociaż muszę przyznać, że w tym roku lato nas nie rozpieszcza. Zimno i mokro. Szok.  Trzeba chyba szafę na plecy zabierać hehe. Rano z domu się wychodzi zimno potem gorąca wraca się wieczorem znów chłodem wieje. Z tą szafą na plecach to taki żarcik był. Ale sweter trzeba ze sobą mieć ewentualnie parasol. Chociaż jak ja zabiorę parasol deszcz nie pada wyjdę bez parasola leje. Jak już wspomniałam pogoda nas nie rozpieszcza. 

 Zima była ciepła śniegu tyle co nic. Zimowe miesiące bez śniegu, a bliżej lata w maju śnieg padał. Totalny szok. Klimat nam się zmienia.

 No, ale cóż sami sobie fundujemy takie anomalie pogodowe, a potem strasznie się dziwimy, że tak się dzieje. Ludzie spalają co się da. Cierpi na tym klimat niestety.

 Ludzie zacznijmy może dbać o naszą ziemię to nasz dom jest. Zastanawialiście się kiedyś jakbyście mieli wynająć mieszkanie trzeba byłoby o nie dbać itp, żeby właściciel był zadowolony, bo inaczej może nas wyrzucić na bruk i jesteśmy bezdomni. A co byłoby gdyby znalazł się właściciel ziemi?  Jaką byśmy wtedy cenę zapłacili za zanieczyszczenie? Pomyślmy o tym pijemy skażoną wodę żyjemy w skażonym środowisku. Po co nam to?

  Czyż nie lepiej by się nam żyło w pięknych warunkach?  Może warto o tym pomyśleć. Może nie jest za późno na zmiany?  Zostawiam Was kochani z tymi retorycznymi pytaniami. Warto sobie na nie odpowiedzieć. Warto zadać sobie pytanie co ja mogę zrobić żeby zmienić świat!?











  Pozdrawiam i do następnego. Pa kochani.

01/07/17

Apel do włascicieli czworonogów!!!!

Witam Was kochani!!



Dzisiaj zwracam się do właścicieli czworonogów. Otóż kochani chodzi o sprzątanie po swoich pupilach. Nie mówię tu o wszystkich ludziach posiadających pieski, ponieważ nie wszyscy są tacy że piesek się załatwi i idą dalej, gdyż są tacy którzy wyjmują woreczek i sprzątają, a potem wyrzucają do pobliskiego kosza na śmieci. Są to nie liczne wyjątki niestety.

 Idę dzisiaj na spacer z synem, a tu na chodniku nawalone!!  Szok!  I to wcale nie przez małego pieska. Raczej przez dużego psa. Mój syn wdepnął w to!  Oczywiście płacz bo but brudny i trzeba czyścić no bo jak dalej iść w usmarowanym bucie psimi odchodami. O zapachu nie wspomnę. Masakra!!!

  Kochani piesek się załatwi sprzątajcie po nim. Chyba lepiej jest sprzątnąć psią kupę niż w nią wejść i buty czyścić!! To mój apel do wszystkich właścicieli czworonogów. Sprzątajcie kupki. Sprzątając po piesku pokazujecie że szanujecie innych ludzi. Warto to robić. Czemu?  Przede wszystkim dlatego ponieważ ludzie którzy za Wami idą widzą co robicie. Jak sprzątniecie po piesku ktoś Was pochwali, a chyba każdy lubi jak się go chwali. Warto kochani się nad tym zastanowić.


 Teraz już kończę bo ostatnio się rozpisuję, ale myślę że warto poruszać takie tematy. Pozdrawiam serdecznie dziękuję za uwagę. Do następnego.









29/06/17

Chora zagrywka!!!!

Witam Was kochani czytelnicy! 

Piszę tego posta pod wpływem impulsu. Zastanawiam się czy ze mną jest coś nie tak.  Poznalam ostatnio faceta na początku było wszystko ładnie pięknie fajnie nam się rozmawiało żartowaliśmy ze wszystkiego itp. Z czasem coś się rypnęło.

Facet ubzdurał sobie że się zakochał. Jak może mnie kochać!!!  Przecież mnie nie zna!!  Poznał mnie miesiąc temu przez facebook'a.  Jestem w totalnym szoku!  Jakoś moja samotność mi nie przeszkadzała było mi dobrze tak jak było. Miłość!!! Zakochanie się!  Fajna sprawa ale nie po miesiącu znajomości na facebooku. Dla mnie totalny szok!  Jak mogę kogoś takiego pokochać kogo widziałam na zdjęciu i słyszałam jego głos w słuchawce. Nie no ludzie dla mnie to nie do ogarnięcia jest. 

Zaplanował chłopak że przyjedzie. No ok. Rozumiem. Ale bez przesady!!  Stawia mnie przed faktem dokonanym " pozamieniałem się w pracy mogę jechać " . Szok!!!  

Na moją odpowiedź że nie jestem gotowa na jakikolwiek związek bierze mnie pod włos chce wzbudzić we mnie poczucie winy.   Wmawia mi że serce mu pęka, że  zaraz będzie miał zawał itp. Zaczynam się go bać!!!  To jakiś desperat. Dzwoni i beczy ni do ucha. Skamle o szansę jak pies. Sorry, ale szanse to ja mogę dać byłemu mężowi ,narzeczonemu czy chłopakowi, a nie komuś kogo na oczy nie widziałam. Z tą szansą to jakaś chora zagrywka!!!  Tak się nie robi!!!  Nienawidzę płaczących facetów!  Facet ma dla mnie być mnie  wsparciem a nie mazgajem.! Mazgajów to skreślam na starcie. Sorry, ale taka już jestem twarda sztuka. Życie dało mi po dupie. 

Najpierw akcja z ojcem córki, a potem z nielekka przeprawa przez życie z ojcem mojego syna. Może ja jestem jakaś inna?  Może nie umiem kochać?  Może to drugie? Albo jest jeszcze inna opcja zamknęłam się na facetów. Blokada totalna!!!!  Rozmowa tak, ale miłość uczucie już nie. Może ten limit się już wyczerpał?  Sama nie wiem. 

Nie pozwolę żeby ktoś mówił mi co robić jak żyć.  Osiem lat jestem sama!  Osiem lat byłam nie zależna!  Przyzwyczaiłam się do tego!  Aż tu nagle ktoś chce zburzyć mur, który tyle lat budowałam. Tylko po co?  Nie umiem kochać albo nie che kochać. Nie wiem. 

Nie pozwolę na to żeby ktoś mi mówił co robić. Dziękuję Bogu,  że wyszłam z dołka bo byłam naprawdę w niezłym dole emocjonalnym. Gdyby nie Bóg nie byłabym tą osobą którą teraz jestem. Troszeczkę się rozpisałam ale musiałam troszeczkę mi ulżyło bo myślałam ze wybuchnę tak mnie ktoś zdenerwował. 

Myślę że ta osoba będzie wiedziała o kogo chodzi.












Teraz uciekam. Życzę Wam spokojnego wieczoru. Do następnego wpisu . Papa 

Mpk, a aplikacje ,w których można kupić bilet

Witam kochani. Dzisiaj taka moja rozmowa na temat mpk i aplikacji, w których można kupić bilety.  Przyznam szczerze, że ostatnio...